poniedziałek, 10 czerwca 2013

Suwalszczyzna, dzień 1: Zatoka Słupiańska, Jezioro Muliczne

Suwalszczyzna powitała nas deszczowo, mieliśmy zatem czas na odpoczynek po podróży. Ale jak tylko przestało padać, ruszyliśmy na krótki spacerek w stronę Zatoki Słupiańskiej (część Jeziora Wigry), jeziora Suchar Wielki (zacny suchar!) i potem zielonym szlakiem do urokliwego Jeziora Mulicznego. Komary nas żarły. Poza tym obłędny spokój wszędzie. Tego potrzebowaliśmy!

Tak nas powitała wczoraj Puszcza Augustowska:



A to już zdjęcia z dzisiaj. Misiek szaleje nad Sucharem Wielkim.



Jest pomost, więc można z bliska poprzyglądać się życiu torfowiska :)


Które wygląda między innymi tak:


Albo tak (widok ogólny):


Albo też tak (detal):



U nas nie ma takiego mchu!


Malowniczo było nad tym Sucharem (zacnym), więc spędziliśmy tam chwilę.






W drodze nad Jezioro Muliczne znaleźliśmy cmentarz. Jak głosi tablica, jest to miejsce pochówku ok. 30 mieszkańców wsi Słupie, którzy zmarli w XIX wieku w wyniku epidemii "Cholery" (zapis oryginalny).


A to już spokojny brzeg Jeziora Mulicznego.





Wieczorny romantyzm nadmuliczny:






A to już brzeg Wigier widziany od strony Zatoki Słupiańskiej.




I jeszcze samochwalstwo: takie czerwone łebki znaleźliśmy dzisiaj! Pyszne były na koniec dnia w małej jajeczniczce :-)




2 komentarze: