Jak dobrze, że coraz więcej dogów niemieckich nie ma już kopiowanych uszu! Kiedy patrzę na zdjęcia Misia, mam wrażenie, że jego uszy żyją własnym życiem... no i jest czym się bawić :)
Uwielbiałam te wielkie „liście”, które wyrastały z główki naszego kilkumiesięcznego pieska:
Dwa lata później proporcje się zmieniły, ale przyłapany na fotografiach Miś nadal wygląda komicznie. Duża w tym zasługa jego niepowtarzalnych uszu :)
Zdecydowanie,uszy są najpiękniejsze,a zwłaszcza jak Pieseczek jest w "galopie".
OdpowiedzUsuńRobią wrażenie :) a do tego są miłe w dotyku! same zalety :)
Usuń